Wesele w Dworze Bistuszowa

Justyna & Tomek

Jeśli zastanawialiście się jak wygląda wesele w Dworze Bistuszowa, to dobrze trafiliście. Justyna i Tomek postanowili zorganizować tu swoje przyjęcie weselne i poprosili mnie abym uwiecznił ich dzień ślubu na zdjęciach.

Przygotowania

Jako fotograf ślubny miałem okazję uchwycić wiele cennych momentów z tego wyjątkowego dnia. Zaczynając od przygotowań – Justyna i jej druhny w pięknych, uszytych specjalnie na ten dzień jasno-różowych sukienkach. Dziewczyny pomagały Pannie Młodej w zakładaniu sukni ślubnej i dbały o dobrą atmosferę. Nie zabrakło też symbolicznej lampki szampana, na dobry początek dnia.

Tomek przygotował się w towarzystwie rodziny oraz bardzo sympatycznego pieska rasy Yorkshire Terrier, który nie chciał rozstawać się ze swoim właścicielem. Na szczęście okazało się, że piesek również został zaproszony na wesele i, wierzcie mi na słowo – bawił się doskonale. Zresztą sami zobaczcie 😉

Ceremonia

Tomek z przyjaciółmi, w eleganckich garniturach, już czekali na Justynę w kościele, gdy ona, poprzedzona orszakiem druhen została poprowadzona pod ołtarz przez swojego tatę. Następnie przyszedł czas na ceremonię zaślubin. Justyna i Tomek wyglądali przepięknie, a uroczystość była wzruszająca i pełna emocji, ale przede wszystkim widać było nieskrywaną radość na twarzach młodej pary, która udzieliła się wszystkim w kościele . Jako fotograf ślubny, miałem okazję uwiecznić te chwile na zdjęciach, które z pewnością będą cenną pamiątką dla Justyny i Tomka na całe życie.

Czerwona Alfa Romeo

Pod kościołem na młodą parę czekało prawdziwe motoryzacyjne cacko. Przepiękny czerwony kabriolet Alfa Romeo. Justyna i Tomek wyglądali w nim jak gwiazdy filmowe z lat sześćdziesiątych. Dwiema wisienkami na torcie był welon, z którego Justyna zrobiła chustę oraz okulary przeciwsłoneczne Tomka – byli niczym Marylin Monroe i James Dean.

Dwór Bistuszowa

Dwór Bistuszowa to przepiękny zabytkowy budynek z XVIII wieku, zlokalizowany w malowniczej, zielonej okolicy. To idealne miejsce dla osób, które chcą odbyć swój ślub w romantycznej i klimatycznej scenerii. Justyna i Tomek zdecydowali się na ten dwór i zapewne nie zawiedli się – powietrze wokół jest nasycone historią, a sama architektura budynku robi wrażenie.

Przepięknie udekorowane sale, zjawiskowe oświetlenie, mnóstwo kwiatów i przepyszne jedzenie. Goście bawili się doskonale, tańcząc w charakterystycznej, białej altanie z kolumnami. Odnalazł się także sympatyczny York, który biegając między gośćmi po ogrodzie bawił się tak dobrze jak Młoda Para.

Mam nadzieję, że w tym reportażu ślubnym udało mi się uchwycić nie tylko wspaniałą atmosferę i piękno tego miejsca, ale także emocje i uczucia towarzyszące Justynie i Tomkowi w tym ważnym dla nich dniu. Zapraszam do oglądania 🙂

Scroll to Top